piątek, 28 lutego 2014

Żyje się po coś, za coś się tylko umiera.

Weekend wreszcie. 
Skupiam się na muzyce. 
Na relaxie. 
Na hobby. 
Zrobię coś dla sb.
Nie żeby nauka nie była dla mojego dobra, ale chcę zrobić coś co sprawi mi przyjemność.
Tak, nie chcę mi się dziś kombinować nad notką. 
Muzyka, jakiś cytat w temacie jebnęłam. 
Trzymajcie się.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz