No tak więc mamy ten nasz długo wyczekiwany długi weekend. No i jakoś leci. W piątek spotkanie z Damn jak najbardziej udane :3 PA SEE, tak jest bardziej sexi hahaaah. Uwielbiam go po prostu ! Udało mi się też kupić 3 bluzki w tańszej cenie bo wiecie, ta promocja - zrób se dzień dziecka ;d. Razem stwierdziliśmy też, że moda męska schodzi na psy. PEDALSKOOO. Kupiłam parasolkę..czemu ? Bo Damian moją zgubił gdzieś, nie mógł znaleźć, ja sierota z domu nie wzięłam, a tak lało, że o ja cie, więc wyszło na to, że kupiłam sobie taką zwykłą, czarną w Rossman'ie. Co tu jeszcze..wżeranie spermoserka z szynką + bułka w galerii zawsze spoko. Mina gościa, który siedział za nami bezcenna, biedaczek jak usłyszał tę zacną nazwę popatrzył na nas dziwnie po czym od razu wstał i se poszedł xd Się nie dziwnię bo, Damianowi chwilę wcześniej niechcący wyprysnęło hahahah. Ah, więc jestem z piątku zadowolona.
Dziś rodzice zabrali nas (mnie i brata) do Maca z okazji dnia dziecka. Wiem, że niektórzy mogą mieć zdziwioną minę - jak to, tylko tyle ? Ale prawda jest taka, że przecież to nie o to chodzi. Do tego nie chcieliśmy ich też na nic naciągać, w sensie takim, że pewnie chcieliby coś nam dać, a nie tylko zabrać do maca, ale my kminimy, nie ma kasy to po prostu zabierzcie nas tam i będziemy szczęśliwi. I tak właśnie było. Zjadłaaaam takiego mega wielkiego burgera xd Coś na Rrrr, dwa kotlety z wołowiny, dwa sery, cebula, boczuś, sałata i śmieszny, przepieprzony sos ;p Więcej tego nie wezmę choć nie było takie złe, ale gdyby nie boczek to nie wiem czy dałabym radę, ten sos wszystko psuł :c Teraz, akurat mamy gości, przyszli znajomi itp, itd. Chłopcy szaleją obok, ale nie dałam się im i obejrzałam film pomimo, że chcieli grać. BIJACZ
Znowu wróciłam do płyty Donatan'a. Rozkosz dla uszu. No to lecim.
Dobranoc ; )
Zdjęcie, które idealnie opisuje piątek <3
DAMIAN ARAB ! Hahahahahahha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz