sobota, 21 czerwca 2014

I nie wiem czy już będę mógł nie wiedzieć, że coraz żywot mniej uczczony tu - że coraz łatwiej przychodzi powiedzieć, ze snu się budząc: "Wróćmyż znów do snu."

Ostatnio dużo rozmyślam. Jakoś tak za dużo. Za dużo pytań które mnie dręczą bo wiem, że nie dostanę na nie odpowiedzi lub dostanę, ale kiedyś, kiedy już nie będzie miała znaczenia taka odpowiedź lub po prostu i tak będzie niewystarczająca. To denerwujące. 
Zaczęło się lato, coraz więcej wolnego, mimo, że wiem, że mam wreszcie czas na wszystko to ogarnia mnie jakaś taka pustka i niechęć do wszystkiego. Mam ochotę tylko leżeć i nie wstawać...Nie wiem co się ze mną dzieje. Niby jest ok, w sumie jest naprawdę mało rzeczy na które mogłabym narzekać lub smucić się z ich powodu, a jednak coś mnie hamuje i to w negatywny sposób. Zapewne nie tylko ja tak mam. 
Większość spraw zmierza w złym kierunku. Wiem, że nastąpią rzeczy o których już nawet teraz nie jestem w stanie myśleć bo wiem, że będzie mnie to boleć. 
Ale nie będę pieprzyć o smętach. 
Wczoraj miałam 18 dwóch koleżanek z klasy i w sumie było zajebiście. Pomijając, że mam coraz większą niechęć do wódki i do picia. To w sumie chyba dobrze, a jednak czasami chciałabym móc bawić się tak jak bawią się inni. Mimo to nie potrafię. Może dlatego, że już parę razy spowodowało to problemy. Możliwe, że to tylko strach przed czymś...chyba przed tym, że pod wpływem mogę zrobić coś głupiego, coś czego nie chciałabym zrobić. To trochę głupie..nie chcę by tak było. Chciałabym bawić się życiem w 100%, a póki co zbyt często zamulam. Znowu rozkminy...W każdym razie na imprezie było zaje chociaż główną atrakcją stała się bójka. Po prostu w miejscu w którym byłam miały miejsce jeszcze dwie inne 18. No i nawaleni goście z innej stwierdzili chyba, że wbija sobie do nas na chwilę no i był problem. W końcu doszło do lania po mordzie, oni zaczęli. No i spowodowało to jeden spory problem, ale całe szczęście wszystko jest ok. 
Za tydzień koniec roku jakby ktoś nie wiedział. Przez cały ten tydzień prócz poniedziałku nie zawitam do szkoły bo na chuj.. rodzice w sumie sami to zaproponowali także wyjebka totalna. 

Obejrzyjcie sobie film pt Kroniki opętania bo jest świetnie zrobiony, zaczyna się niewinnie, fabuła świetnie buduje napięcie, naprawdę porządny horror. Moim skromnym zdaniem. Jutro nietypowa notka jak nie zapomnę, a teraz SING ! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz