Siemcia. Jakoś leci, jakoś, jakoś. Juwenalia były i se poszły, ale w sumie nadal są. Było jako tako więc nie będę opowiadać. Dziś z klasom poszliśmy pod Pałac Branickich bo swoje namioty rozstawili tam studenci z Uniwersytetu Medycznego. Pozdrawiam jakąś dziwną babkę która nas tam przyprowadziła, która chciała nas wziąć na prezentacje, ale w końcu wyszło na to, że ważniejszy jest jej masaż głowy robiony na wydziale kosmetologi. Pozdro. Ogółem było całkiem ciekawie choć za dużo ludu. Wygrałam japko ! :D
Co tu jeszcze, już udało mi się ściągnąć Paint Tool SAI-a i będe go wypróbowywać, jak będę miała czas wolny. Powiem też, iż uzyskałam od mamy szczotkę, którą wreszcie umyje trampy i baleriny, dostałam też tenisówki czarne i wreszcie moje stopy się nie gotują xd
I CYCKI MI UROSŁY !!!! WRESZCIE HUEHUEHUEHUE xDxD
Ps: Pozdrawiam Pana na H jak Herbatnik xd NIE ODRZUCAM CIĘ :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz