czwartek, 19 września 2013

brOKen

Jest OK. Nie jest OK. Wręcz określę moją marną egzystencję popularnym zdaniem - jest chujowo, ale stabilnie. Nie mogę uporać się z Chromem, jakiś czas temu coś się zepsuło no i od tamtej pory za każdym razem jak włączam przeglądarkę to pojawia się wkurzający komunikat : Nie można odczytać ustawień. Bla bla bla. Szukałam rozwiązania, próbowałam wielu metod i nic. Nie wiem co mam zrobić. Zresztą, nie tylko w tej sprawie nie wiem. Mam też problem z grafiką w grach, działała i nagle nie działa. Wszystko się psuje. Choć w sumie wiele rzeczy się zmieniło. Poznałam sporo ludzi, ponownie gadam z tymi z którymi nie miałam kontaktu i jest pod tym względem coraz lepiej. Coraz więcej ludzi ze mną rozmawia, coraz więcej osób myśli o mnie pozytywnie, a mimo to moje życie to nie pełnia szczęścia. Do tego jeszcze wiele brakuje, ale wiem, że nie tylko ja tak mam. Mnóstwo ludzi tak ma i mnóstwo ludzi ma jeszcze gorzej, niektórzy nie mają dachu nad głową, rodziny, normalnego pożywienia, wody i wielu innych, a ja narzekam na to co mam. Nie powinnam, ale i tak to robię. Też tak macie ? To głupie. Wczoraj dotarło do mnie, że wszyscy mówią, że to kobiet nie da się zrozumieć, a ja nie potrafię zrozumieć pewnego chłopaka o.o Dotarło też do mnie to, że to już pewne, że moja mama idzie jako przedstawiciel klasy na Połowinki :x Jestem tym załamana, jej obecność tam będzie mnie krępować, szczerze jej tam nie chcę, ale ktoś musiał uratować naszą klasę, dlaczego ja zawsze jestem taka pomocna ? Taka optymistyczna i każdemu pomagam, wychodzę z inicjatywą itd. Mama mówi, że daje się wykorzystywać, czasami ma rację, ale głównie mi się wydaje, że ja po prostu jestem so helpful. W sumie to chyba dobrze, ale niestety w XXI nie jest to za specjalnie doceniane, a czasami wręcz hm poniżane ? Czasami lubię poczytać o historiach ludzi na piekielni.pl, choć 50% z opisanych tam historii jest zapewne zmyślone. Hmm, jeszcze muszę ogarnąć lekcje, bo nie było mnie dziś w sql. Odpuściałam sobie by się wykurować, nwm czy dam radę na jutro bym zdrowa, idzie dobrze, ale nadal nie wiem czy jutro powędruje do sql. Na koniec wstawiam zdjęcie znalezione na pewnej stronce. Bye 


Ps: Zauważyliście, że tylko raz wyraziłam się "brzydko", ostatnio stwierdziłam, że za dużo klnę. Muszę się ogarnąć więc zaczęłam od ogarniania się na blogu. Trzymajcie kciuki ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz