sobota, 31 sierpnia 2013

Brak czasu, całkowicie zalatana..

Hm od czego by tu zacząć. Może od tego, iż przepraszam za długie nie pisanie ale totalnie nie miałam czasu. Cały tydzień byłam zalatana. Poniedziałek i wtorek u braci, a we wtorek wieczór jeszcze dod. spotkałam się z Kla, która opowiedziała mi o obozie żeglarskim na którym była i szczerze to mam ochotę pojechać z nią tam w przyszłym roku. Zobaczymy czy wypali, naprawdę bym chciała bo z opowiadań tam musiało być mega zajebiście. Co prawda nie mam zamiaru robić patentu, ale to na szczęście nie jest obowiązkowe więc czemu nie ? No, a we środę spotkałam się z Damn, we czwartek z Rafałem, no i jeszcze we czw. wieczorem wybrałam się do Passion ;3 Stresowałam się trochę bo myślałam, że będzie Adrian, ale go nie było...no, ale w każdym razie było bosko. Było mnóstwo ludzi, połowa stała na zewnątrz bo w środku zrobiła się sauna, a w łazience to tym bardziej, tam się po prostu gotowałam...fuj. Do tego zagadywała mnie tam mocno nawalona dziewczyna...opowiadała mi o jakże jej zacnej sytuacji. Meh, bawią mnie tacy ludzie xd I było tyle dup, że ja pierdole..jak to stwierdziła moja koleżanka - ruchałabym haha <3 Tak więc byłam zadowolona prócz tego, że zrobiono mi zdjęcie jak akurat piłam piwo..grr. To tyle na ten temat. W piątek byłam z Gabi na zakupach i jeszcze we czw. z mamą i jutro też idę tak więc sporo nowych ciuszków no i kupiłam zajebisty portfel i łańcuszek ! *.* Nie będę wstawiać zdjęć bo uważam za głupotę wstawianie zdjęć tego co się właśnie kupiło lub zjadło..chore trochę. No..dziś świętowałam 70-te urodziny dziadka w bardzo fajnej restauracji Pastel niedaleko DSK jeśli ktoś mieszka w Białym to powinien się orientować. Serdecznie polecam, genialne jedzenie...wróciłam tak napchana, że myślałam, że albo zaraz pęknę, albo wszytko zwrócę :P Wgl to zauważyłam, że głównie piszę o tym co u mnie, a w sumie nie chciałam tego..muszę coś innego ogarnąć chyba, że wam to nie przeszkadza..zresztą mniejsza. Wstawiam zdjęcie ostatniego obrazu jaki namalowałam. Trochę mi się pogięła kartka, wybaczcie. Jutro, a przynajmniej w nast. notce wstawię zdjęcie bransoletek jakie zrobiłam. Bye


 i jak ? xd

wtorek, 27 sierpnia 2013

Międzyzdroje

Sorki ,ze wczoraj nie napisałam wieczorem notki, ale byłam zajęta, Oglądałam śmiechowy film z chłopakami xd No, a dziś spóźniona notka składająca się głównie z tych zdjęć : 









poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Tobołowo part.2

No cóż, wreszcie napiszę jakąś normalną notkę. Jest jako tako w sumie i po prostu nie miałam na to ochoty, myślałam o czymś innym i tak jakoś. Teraz jestem u braci ciotecznych tak więc notka nie będzie długa, po prostu wstawię zdjęcia i tyle. Wieczorem będzie kolejna (łoo, szaleństwo, 2 w jednym dniu xd). Przeglądałam neta dziś i postanowiłam sprawdzić, czemu wszyscy tak krytykują zachowanie Miley na VMA i powiem szczerze, że się im nie dziwię i ,że nawet tego nie skomentuje. Zobaczcie sami jak gwiazdka Disney'a się hm sprzedała, zeszmaciła? Nawet nie wiem jak to określić TU pacz.
A teraz wrzucam zdjęcia i jakąś piosenkę. Mam tyle do napisania, ale chwilowo nie mogę. Także do wieczora.







 coś chodziło w wodzie i takie fajne ślady zostawiło, to chyba czapla xd


Thank - piosenka Margaret, ostatnio poczytałam trochę o niej w pewnej gazecie i kurde, faktycznie świetnie sobie radzi, pomimo, iż znałam tą piosenkę wcześniej i bardzo ją lubię, nie miałam pojęcia, że może ją śpiewać polka i to w tak dobrym stylu, wręcz na miarę amerykańskich lub angielskich gwiazdek. 
Aloha

niedziela, 25 sierpnia 2013

Z tęskno­ty pisze się wiersze...

Tak bardzo chciałabym powiedzieć Ci...
powiedzieć, że żałuje, że tęsknie..
chciałabym Ci to wykrzyczeć
bo czuje się z tym źle
ale wiem, że się nic nie zmieni.
Przepraszam. 













Normalna notka jutro rano, bye.

piątek, 23 sierpnia 2013

Zwiecha.

Jadę nad jezioro. Nie chciało mi się pisać notek bo miałam zwiechę, ale jak wrócę to wszystko nadrobię. Bye

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

No i po spływie...

Heyo ! Wróciłam, wczoraj, ze spływu i było ku**a zajebiście. Po prostu mega. Niepotrzebnie się stresowałam, a stresowałam się cholernie i to tylko dlatego, że miał być Maciek, a wyszło na to, że on poleciał do Chorwacji oglądać ptaki i w ostatnim momencie okazało się, że go nie będzie. Niestety dowiedziałam się tego dopiero po tym jak już wysiadłam z samochodu gdy dojechaliśmy na miejsce więc przez tą godzinę jazdy skręcało mi się w brzuchu przez stres, ale mniejsza o to. Wgl jeśli chodzi o miejsce to spływ zawsze odbywa się na Czarnej Hańczy, wypływamy z Frącek i tym razem dopływaliśmy aż do Mikaszówki. Byłam mega zachwycona postawą jednej osoby, następnie poznałam 3 dziewczyny, a jedną naprawdę bardzo polubiłam. Poza tym kurde, piłam wódkę z własnymi rodzicami i ich przyjaciółmi czyli w sumie naszymi znajomymi i kurde, tylko dwa słowa, pozytywne - ja pierdole xD Mama na pytanie czy na pewno mogę odpowiedziała tylko - jeśli chcesz ;d Choć tata nie mógł i nie może tego przełknąć. Pomijając to, to skakanie do lodowatej rzeki po saunie i tak w kółko to zajebista sprawa, zbieganie z klifu i wpadanie do wody tym bardziej. Po prostu bosko ! 
Lecę oglądać film. Ostatnio oglądałam film pt. "Big Love" i serdecznie polecam, jest to dość dziwny, ale jednocześnie piękny film z zaskakującą, smutną końcówką. Naprawdę polecam, moim zdaniem jeden z lepszych współczesnych polskich filmów. 
Dobranoc 

Ps : Zaskakująco dobra piosenka Seleny - szok ;d

sobota, 17 sierpnia 2013

Splyw ! *.*

Dziś miała być notka o Między Zdrojach, ale nie mam dziś z rana wgl czasu na napisanie jej gdyż dzisiaj spływ !!! <3 tak więc jest zajebiście choć się trochę stresuje. Odpływam więc i jak wrócę to coś napiszę. 
Bye ! 

czwartek, 15 sierpnia 2013

Kołobrzeg !

Jest 8:47, a ja jestem już na nogach i to tylko dlatego, że muszę napisać notkę. Wrr, normalnie mogłabym jeszcze z 40/50 min. pospać gdyż o 10:59 mam busa i jadę w dal ! No, ale przejdę do rzeczy. W Kołobrzegu jest jak dla mnie jako tako, nawet nie wiem czy lubię to miasto..w sumie mam do niego obojętny stosunek. Moja ciocia tam mieszka po tym jak poznała faceta na statku, wzięli ślub i zamieszkali nad morzem właśnie tam gdyż wujek jest kapitanem (chyba, przynajmniej nim był, ale ost. coś się zmieniło, ale nie wiem w jaki sposób, ale mniejsza o to, nadal pracuje pływając na wielkich okrętach, statkach czy chuk wie czym xd). Dobra, przejdźmy do zdjęć xd

















Fascynowały mnie te dwa łabędzie z młodymi no i jeszcze płynął statek wycieczkowy i tak zajebiście wyszło ;d
 We wnętrzu latarni ;3

 Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, czyż nie ? ;>


 jakiś taki śmiechotny pomnik(?) xd


środa, 14 sierpnia 2013

Czuję świetnie, naprawdę świetnie dziś...

Miałam zamiar dziś notkę poświęcić Kołobrzegowi, ale niestety dziś miałam okazję się wyspać - WRESZCIE ^.^. Pewnie was to dziwi - a co to ma do rzeczy, wysypianie się, a pisanie notki. No a ma i to wielkie gdyż chcę wstawić dość sporo zdjęć, a to strasznie pochłania Internet, którego mam ograniczoną ilość więc muszę takie rzeczy robić między 00:00 a 09:00 rano gdyż wtedy mam net za darmo ;3 No, więc postaram się napisać notkę jutro z rana, a dziś nabazgram wam o mojej jakże marnej i zwykłej egzystencji w tym świecie. Tak więc wgl to jakiś czas temu pisałam, iż zamówiłam Converse'y i doszły. Tylko tak dziwnie bo wracam z nad morza i patrze - dwa awiza. No w sumie się wszystko zgadza bo zamawiałam jeszcze książkę no, ale tak patrzę i kurde, oby dwie paczki z zagranicy ? Coś nie tak. Idę na pocztę i faktycznie dwie identyczne paczki. No se myślę, wysłali jeden but w jednej, a drugi w drugiej ? o.O Okazało się jednak iż po prostu...Chińczykom coś się pomerdało i wysłali mi dwie pary xD nie dość ,że zapłaciłam połowę mniej niż normalnie za takie buty to jeszcze dostałam dwie pary haha, bosko. W sumie nwm czy powinnam o tym pisać tu, ale wątpię by znaleźli tego bloga bo jak na razie nawet się chyba nie kapli, że wysłali jedną parę za dużo, a ja nie mam zamiaru tego zgłaszać. Typ u którego zamawiałam wystawił na allegro pozytywny komentarz dla mojej mamy, czyli dla kupującego więc pewnie nie ma zielonego pojęcia o tym co się wydarzyło. Genialnie. Poza tym to właśnie mam gości, zrobiłam pyszną tartę, a z reszty ciasta babeczki i była boska. Paczajcie jaka śliczna ;3
Mniam ! <3

Poza tym to uwielbiam to uczucie kiedy piję wino i ono mnie tak delikatnie oszłołamia, cudowne uczucie. Wgl kocham wina, każde prócz japońskich. Mmm, już druga lampka, zadziwiające, że rodzice pozwalają mi pić wino, a piwa tylko łyka lub dwa. Kurde, przecież wino ma z 12 lub wiecej promili, a piwo 2 razy mniej xd LOGIKA ;x No, ale nie będę narzekać. Za rok 18 <3
A teraz lecę poczytać
Dobranoc ; )



wtorek, 13 sierpnia 2013

Dębki czyli - morze + rzeka + zajebista miejscowość. Cud miód i poziomki *.*

Wreszcie mogę coś napisać. Chciałam już w poniedziałek w tamtym tyg., ale zapomniałam kabelka do aparatu i taki chuk. W sumie to wyszło na to, że napiszę kilka notek a propo wyjazdu nad morze. Tą poświęcę Dębkom czyli jednej z moich ukochanych miejscowości. Tam jest po prostu cudownie. Jak zawsze odwiedziłam nasze (w sensie naszej rodziny i znajomych) ulubione restauracje czyli naleśnikarnie "Pychota"  - naprawdę robią genialne naleśniki !!! <3, "Kartoflisko" gdzie wszystko jest pyszne, a szczególnie to co z ziemniaków i parę innych. Zatrzymaliśmy się oczywiście w naszym ulubionym campingui no po prostu byłam szczęśliwa, tak bardzo szczęśliwa. Trochę mi ten cały wypad zepsuły moje miesięczne przypadłości, ale i tak było zajebiście. Tu dodaję parę zdjęć i już jutro dodam następną notkę, tym razem z Kołobrzegu ! ;)
Byee



 rz.Piaśnica
od lewej - mój brat, moja mama, Agniecha, (biały) Sławdor i mój tata ;3









<--krzywy horyzont tudzież zdjęcia wydają się krzywe xd ale zachód zajebisty *.*

czwartek, 1 sierpnia 2013

Morze ! Nadchodzę ! ;3 
Kolejna notka dopiero jak będę u cioci czyli za jakieś 4/5 dni.
Byee !