Pod wpływem pewnego filmiku ( dla ciekawskich - Agent 700 - "Zabójstwo Adolfa Hitlera" ) na yt, zaczęłam rozmyślać nad czasem, a konkretnie nad jego cofnięciem.
Pewnie każdy człowiek kiedyś, w którymś momencie swojego życia zastanawiał się nad tym jak to cudownie byłoby cofnąć czas, ale czy faktycznie ? Czy faktycznie to byłoby takie cudowne ?
Jeśli przyjmiemy, że nic nie dzieje się przez przypadek, że wszystko jest zaplanowane i ma jakiś cel, wpływ na przyszłość to czy zmiana przeszłości nie byłaby błędem ? Z drugiej strony gdybym dostała teraz w łapki sprzęt, który umożliwiłby mi przeniesienie się w czasie to też można uznać, że tak musiało być i, że jak to zrobię no to spoko. Takie błędne koło się robi.
Jeśli natomiast pominiemy wgl sprawy związane z tym co napisałam powyżej to niby nie ma problemu nie ? Tyle, że trzeba pamiętać o tym, że wszystko co kiedyś zrobiliśmy ma wpływ na to co się dzieje teraz. Znaczy, wszystko, no ta 1 co dostałeś tam wiesz z fizyki w 1 klasie gimnazjum wpływu raczej nie ma, ale załóżmy, że większość czynów ma ;p No więc ja np kiedyś jak sobie tak myślałam nad tym co bym zmieniła to byłoby to nie wypuszczanie mojej kotki z domu na czas mojej i rodziny nieobecności pewnego dnia. Może wtedy nie znaleźlibyśmy jej 4 dni potem martwej. Z drugiej strony wtedy prawdopodobnie nie odbyłabym pewnej rozmowy, nie miałabym tego doświadczenia związanego ze śmiercią kogoś bliskiego, prawdopodobnie nie adoptowałabym moich dwóch kolejnych kotów, nawet jeśli dzięki temu ominęłaby mnie śmierć drugiej kotki to nie wyobrażam sobie teraz życia bez Pretka. Tyle rzeczy mogłoby się nie wydarzyć, a ja nie jestem pewna czy chciałabym by się one nie wydarzyły. Tak jest z mnóstwem takich momentów, które mi niekoniecznie pasują, ale no niestety niosą one smutną konsekwencję wykasowania tego co było dobre. Także mam nadzieje, że nigdy ludzie nie wynajdą maszyny czasu. Wyobraźcie sobie taką sytuację jak w tym filmiku - ktoś cofa się w czasie i zabija Hitlera. Przecież w tym momencie prawdopodobnie masa ludzi by znikła z powierzchni ziemi, część ludzi nagle by odżyła, świat byłby zupełnie inny. Nikt nie wie czy to by odniosło pozytywny skutek czy negatywny, ale ja szczerze chyba wolałabym nie próbować. Są jednak rzeczy, których nie powinniśmy zmieniać i wydaje mi się też, że niczego w swoim życiu nie powinniśmy żałować.
Wiem, że to robisz, widzę, nie jestem ślepa.
Czy Ty wiesz, że ja wiem ?
Jaki to ma cel ? Co chcesz mi przekazać ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz