środa, 31 lipca 2013

Spóźnione : URODZINOWO *.*

Wczoraj skończył mi się net także nie mogłam dodać żadnej urodzinowej notki, także dziś dodaję spóźnioną xd Wczorajszy dzień w sumie głównie spędziłam na mieście, najpierw widziałam się z Gabi byłyśmy m.in w pijalni czekolady Wedla, w której pani pomyliła moje zamówienie, ale ok. Było zajebiście *.*
Sorki za beznadziejną jakość, ale było dziwne światło no i aparat w tel i tak jakoś. Ważne, że są. Poza tym to widziałam się z Adrianem i dostałam od niego taki cudowny bukiet (przykro mi, nie zrobiłam jeszcze zdjęcia) i biżuterię <3 No, a później oczywiście tak jak to u nas bywa, na uro musi być pizza wiec byłam na pizzy z Damn ^.^ Ogółem jestem bardzo zadowolona, a już zwłaszcza, że od rodziców dostałam takie cuuuudowne szpilki. Teraz tylko nauczę się porządnie na nich chodzić i YEY ;3

A pomijając ten temat to w piątek jadę nad morzę jednak. W sumie to okazało się, że w tym roku nareszcie odwiedzimy Dębki. To jest takie miejsce, które polecam każdemu w 2985719857183728 %. Jeśli chcecie jechać nad morze, obojętnie czy pod namioty czy do domków to kierujcie się tam. Tam jest BOSKO.
Jestem mega szczęśliwa. Później ew. od razu do cioci choć się jeszcze zobaczy czy od razu. No a 17/18 sierpnia jednak będzie spływ kajakowy na Czarnej. Nie wiadomo tylko czy będą młodzi, a mimo wszystko chciałabym jeszcze raz spotkać Maćka i normalnie pogadać tyle, że w real. (ten kto czyta od początku to wie o co chodzi)No, ale zobaczymy.

Idę w kimę, jutro wpadają chłopcy (bracia cioteczni - Mateusz i Łukasz) przed 10 tak wiec muszę wcześniej wstać i trochę ogarnąć pokój xD 
Bye

niedziela, 28 lipca 2013

piątek, 26 lipca 2013

Takie byle co.

Ost nic nie piszę bo kurdełkę nie mam co pisać. Ogółem to przez ost. 4 dni prawie, że cały czas siedzę w domu i w sumie nie dzieję się nic ciekawego. Wyszlabym gdzieś, ale wiadomo jak to w wakacje, a to ktoś wyjeżdża albo jest już umówiony no i taka dupa. Skarb mój bawi się w stolarza (w sumie to zarabia..) na wsi u taty, a ja siedzę i zamulam. W sumie to nie tak sobie wyobrażałam te wakacje, wiedziałam, że większość czasu spędzę w Białym, ale myślałam, że trochę inaczej to będzie wyglądać. 
W każdym razie 3 dni temu byłam na basenie no i wczoraj też. Na Włókniarzu byłam i powiem szczerze, że fajna ta nowa strefa relaksu. Zachwycona szczególnie jestem z sauny parowej ;3 Poza tym to wczoraj też doszły wreszcie te dod. do biżuterii, które zamówiłam i w sumie wyszło na to, że muszę zakupić sznurek woskowany bo swój, który kupiłam jakiś miesiąc temu gdzieś mi się zapodział >.< Wgl to znowu zaczęłam malować i chwilowo tworzę jelonka ^.^ Tknęłam też gitarę, ale jakoś mi się nie chce znowu brać ją do ręki tak więc...kurde. Zna ktoś jakiś fajny specyfik na zapał ? Przydałby się...
Ostatnio też miałam taką rozkminę pt. Kto czyta te moje wypociny ? Bo tak serio, kurde już jest 1400 wejść ponad i ja taki zonk, bo nie powiem, że nie, ale zauważyłam, że między wpisem a wspisem mam chyba z 30 wejść jak nie więcej no i nie rozkminiam kto to czyta xD Niby to jest takie fajne, anonimowi czytelnicy, nigdy nie wiadomo co mogę napisać, co nie i jak to będzie przyjęte, a z drugiej srony chciałabym poznać opinię osób czytających...W sumie jak ktoś chce coś powiedzieć to może skorzystać z aska albo napisać anonimowy koment. Hah
Co tu jeszcze..może takie zabawne coś. No...przynajmniej ja miałam z tego niezłą bekę, ale to trzeba usłyszeć (ew. zobaczyć) xd
Tak więc..mój brat ma tendencje do gadania przez sen, ma też coś takiego, że jak się go np. o 12 w nocy zbudzi to on się "obudzi", powie coś do cb, w sumie nawet sensownie odpowie po czym od razu idzie w kimę, a rano nic nie pamięta. Jakieś 2 miechy temu gdy czytałam książkę, a wszyscy już spali słyszę, że Rafał coś gada. No spoko, norma. Mija 5 min. i nagle on na cały dom coś w stylu : BLAJKN KJBE JKEAAANJEFN KJ ! taki dziki bełkot...ale wczoraj przebił samego sb. Wyobraźcie sb taką sytuację...
Zasnął mniej więcej o 21 na kanapie no i około 22 mama chciała go obudzić i zaprowadzić na górę, no i obudziła, ale chyba nie spodziewała się następującej sytuacji : mój brat spał jak postacie w bajkach czyli złożone dłonie, a na nich głowa. Po obudzeniu się rozłożył ręce po czym na poważnie zapytał patrząc się na dłonie : gdzie jest szklanka ? xD Na pytanie mamy : Jaka szklanka ?, odpowiedział : no gdzie jest moja szklanka? Mama w wycie hahha, ja w wycie.. prowadzony na górę jeszcze zapytał co robię, a gdy rano usłyszał co zrobił to mówi, że jak zwykłe nic nie pamięta. Hhahah, w sumie nie wiem, czy dla was to się wyda zabawne...ale ja mam z niego i tych jego nocnych pogaduszek niezłe wycie :D

Dobra, koniec na dziś. Testuje gochat.in i powiem, że za każdym razem gdy z tego staram się skorzystać to mi ścina kompa >.< Więc chyba nie jest dane mi z tego skorzystać. Hah, bywa...szkoda trochę.
Bye

poniedziałek, 22 lipca 2013

Be here.

<3 Cudowna jest ta piosenka, co prawda już nie najświeższa, ale nadal cudowna.
Ale ja nie o tym chciałam choć w sumie..może..nwm czy kojarzycie tę dziewczynę co śpiewa. W każdym razie jest to dziewczyna, która jednak w jakiś sposób wybiła się tylko dzięki Internetowi i jej photoblogowi oraz swoim coverom i tym, że ma zajebisty głos. Swego czasu była nawet w X-Factor, ale dała dupy na drugim etapie no i odpadła. Szkoda, wybrała zła piosenkę, którą źle zaśpiewała no i jakoś tak wyszło. We wrześniu będzie jej pierwszy teledysk tylko kurde nie wiem czy do tej piosenki czy do coveru Neon Lights..zobaczymy, chyba, że ktoś wie i chce mnie oświecić ? ;p
Pomijając ten temat to napisze iż "biwak" na którym byłam w sobotę i niedzielę w sumie się udał. Jak to powiedział Damn - to była udana nocka ;3 W sumie się z tym zgadzam. Największe wycie mieliśmy z takowej akcji : siedzimy sobie na tarasie, jemy, gadamy i patrzymy, a tu "idzie" mocno wstawiony już pan (z 50 miał) i jego zapewne żona, albo koleżanka (----||----), która była również nieźle napita. Idą zataczając się no i poszli. Pół godziny później ja z Adrianem wychodzimy po Michała i kupić co nie co no, idziemy i patrzymy, że za zakrętem ktoś siedzi. No spoko,skręcamy i jeb. Szanowny pan zaliczył zgona i leży w trawie, a babka siedzi i gada przez tel xD my takie nieme wycie, idziemy dalej i nagle laska do nas z jakże zacnym zapytaniem : Pani, a gdzie my jesteśmy ? Ahahhahahahaha. My taki wzrok po sobie i dawaj tłumaczyć..w sumie nie wiem czy cokolwiek zrozumiała ona jak i osoba do której dzwoniła wiem tylko, że jak wracaliśmy już to również padła. Cóż, ostry melanż mieli..tyle, że to była dopiero 17/18 tak więc...
A poza tym to ok. Miałam nadzieję, że jutro zobaczę się z Kinią i może Wiolką, ale okazało się, że nic z tego więc jedyne co zrobię poza domem to wyprawa do biblioteki w Wasilkowie. W końcu muszę założyć sobie kartę no i wypożyczyć 50 twarzy grey'a xd 
O i wgl to wreszcie zamówiłam wszelakie potrzebne mi rzeczy do zrobienia bransoletek więc jak dojdą, a możliwe, że jeszcze w tym tygodniu to szybko zacznę coś robić ;3 Jupi. No i jutro biorę się za gitarę. Wreszcie.
Tyle na dziś, schodzę z kompa. Pójdę zjem coś i obejrzę coś maybe.
Bye

środa, 17 lipca 2013

Bez muzyki moja dusza byłaby chora...

Dziś post bardzo leniwie, zdjęcie i coś na duszę...
Chciałam wstawić taką jedna zajebistą piosenkę, ale znalazłam naprawdę niezłe kawałki rapera podziemia, który kurde..naprawdę daje radę. Zaczarował mnie *.*

i polecam sprawdzić inne ;)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Serce na dłoni...

Hej..wiecie co ? No nad jeziorem w sumie było fajnie, ale w sumie to tak średnio. Wszystko przez tą beznadziejną pogodę, jeszcze wieczorem w piątek było ok, w sobotę do 14 było zajebiście ciepło i wgl, później się zjebało, ciągle deszcz i deszcz...o niedzieli nie wspomnę. Nie zrobiłam żadnych zdjęć, bo jak było ładnie to akurat nie myślałam o tym...wybaczcie. Połowiłam, coś tam złowiłam, ale ogółem to nie brały, a jak brały to akurat nad ranem...no a ja spałam tak więc bywa. Za tydzień już wiadomo na 100 pro jest wypad pod namioty xd u Damn na działce na Dojkach. Czuję, że będzie zajebiście.. ;3 Niestety tylko od soboty, ale ma to też swoją dobrą stronę o której nie wspomnę. Dziś dzień był zajebisty boo wiadomo, zakupy zawsze poprawiają humor <3 Najpierw byłam u fryzjera i czekając na tą 13 i aż pani Ewelina (zajebista fryzjerka) skończy obcinać jakąś panią czytałam sobie gazetę..i się załamałam. W owej gazecie chyba pt."Kobiety" albo coś w ten deseń był artykuł o...facebook'u....wiecie co tam ktoś nabazgrał ? Tekst skierowany do rodziców (w skrócie) : załóżcie sobie profil na fejsie, dzięki temu będziecie bliżej swego dziecka, będziecie mieli z nim lepszy kontakt...-.- załamałam się, ale to nie wszystko. Było również mnóstwo innych jakże mądrych rad dotyczących - co po założeniu konta ? 1. Sprawdź ile twoje dziecko ma znajomych. Dziwi Cię liczba bliska 500 ? Na pewno jest bardzo popularne. Ciesz się. 2. Sprawdź status. Dziwisz się, że Twoja córka buja w obłokach ? Na pewno jest zakochana, sprawdź status. Będziesz wiedzieć wszystko. 3. Nie narzucaj zaakceptowania zapro do znajomych, nie to nie, zaakceptuje jak będzie miało ochotę...i mnóstwo innych "cudownych" rad. Miałam ochotę napisać wielkim markerem w tej pieprzonej gazecie : NIE ZAKŁADAJ KONTA NA FB RODZICU. Jednym słowem - masakra...
Pomijając to..jeśli chodzi o zakupy, to zamówiłam TU (choć praktycznie w stworzonej specjalnie aukcji na allegro) buty Converse ;3 Wahałam się trochę czy aby na pewno wgl kupować..bo drogie bo coś tam. Ale jak zobaczyłam to ogłoszenie i trochę podpytałam to zdecydowałam - biorę. Mam nadzieję, że się nie zawiodę i nie dostanę jakiegoś gówna co z marką Converse nie będzie miało nic wspólnego. Poza tym to pobuszowałam dziś, bardzo niewiele niestety po Alfie i zakupiłam dwie sukienki, z czego w jednej sie po prostu od razu zakochałam, jest cudowna ! Może kiedyś wstawię zdjęcie. Kupiłam też spódnicę, której szukałam przez długi okres czasu oraz bluzkę, która jest zaje <3 Wgl to stopniowo zmieniam image. Bardziej dziewczęcy, w końcu trza.. dość dziecinady i czegoś w stylu - tylko wygoda się liczy. Powinnam wyglądać ładnie i zgrabnie. Chociaż jeśli chodzi o ubiór.Także jestem zadowolona z teko co zakupiłam. Za chwilę, albo za jakiś czas będę zamawiać wszystko co niezbędne mi do tworzenia bransoletek. JUPI
To tyle na dziś, idę oglądać film ;) 
Bye 


piątek, 12 lipca 2013

Tobołowo z wędką na ramieniu...

Ajć, nie chce mi się pisać, ale postanowiłam, że jednak coś naskrobię. Za jakąś godzinkę jadę nad jezioro Tobołowo ku łowieniu ryb i oddaniu się czystemu lenistwu :3 trochę żałuje, gdyż nie mogę zobaczyć się przez kolejne 2 dni z moim skarbem :c z drugiej jednak strony bardzo cieszę się z tego wyjazdu. Wgl to właśnie piszę tę notkę z "mojego" iPoda, który jakimś cudem udało się panu z iTerry go naprawić za 35 zł. Byłam mega happy i nadal jestem. Jest zajebiście ^.^ poza tym to jednak szykuje się wyjazd pod namioty z paroma osobami. Mam nadzieję, że wypali...
A teraz mykam się do końca spakować i zjeść obiad, no a pózniej wyjazd. Zrobię jakieś zdjęcia i powstawiam pózniej.
Bye ;) 

Ps: jak coś to kom. 

środa, 3 lipca 2013

Mrrr ;3

Wiecie co ? U mnie jest zajebiście. Znalazłam osobę, na którą długo czekałam i mam nadzieję, że ta osoba trochę ze mną zostanie. Życzcie szczęścia ^.^
Poza tym to te wakacje chyba nie zapowiadają się cudownie..Damn i M. pracują i chyba nie ma żadnej możliwości na wspólny wypad, jakikolwiek. DO DUPY. Jedynie wypad do cioci nad morze i na wieś do babci...cudownie >.< Niby mam okazję jechać nad jezioro z Kla i takimi 3 znajomymi, ale kurdełkę..ja ich wgl nie znam, nie mam do nich zaufania. Poza tym my dwie i 3 chlopaków ? Jakoś mój rozum z tym walczy i zdecydowałam, że lepiej i rozsądniej będzie nie jechać. Chyba dobrze postąpiłam ? Nwm..plącze mi się już.
Dziś siedziałam u mamy w pracy i również pracowałam. Potrzebna była dodatkowa para rąk. Albowiem musiałam i nadal muszę bo nie skończyłam rozpakować 4 wieeeelgaśne pudła pełne mniejszych pudełek, z czego w każdym z nich znajduje się 100 strzykawek. Muszę je rozpakowywać, później wyjąć tlok, a następnie jeszcze go przyciąć. Wydaje się takie proste, raz dwa i nie ma..ale nie dajcie się zmylić. To cholernie męczące. Bolą mnie plecy, kciuk i całe ręce. No ale przynajmniej bajcepsa se zrobię. POMPA, POMPA hahah. No i wpadnie trochę grosza..zarobiłam już około 70, 80 zł :3 Jeszcze jutro i prawdopodobnie piątek.. Cudownie ^^ I tak pewnie od razu to wydam. Ubrania same się nie zrobią, trza kupić i uzupełnić szafę. No i nie tylko szafę. Muszę też zakupić parę mniejszych rzeczy.
Wczoraj wieczorem widziałam się z Damn i jak na niego czekałam to łaziłam po parku. Uwielbiam to no i zrobiłam takowe zdjęcie. Dzięki tym kwiatom nawet ślicznie tam choć osobiście nie lubię takich ogrodów :

Tyle na dziś. Bye