Święta, święta i po świętach. Chociaż w sumie jutro jeszcze drugi dzień czyż nie ? Dostałam zapro do Marty i wszystko byłoby okej gdyby nie to, że ona sama nie wie o której mam wpaść i czy wgl bo coś się pomerdało xD (byłam w takim szoku - po raz kolejny, za dużo ich ostatnio, no, ale tyle się zmienia i to na lepsze, że głowa mała, mimo wszytko naprawdę czuję się szczęśliwa).
Jestem tak nażarta a mimo to ciągle jem, mimo tego, że jak pomyślę o jedzeniu to mi się rzygać chce, ale jak tylko zejdę na dół to nagle ni z gruszki ni z pietruszki siedzę i wpierdalam pierogi. No bo pierogi z kapustą i grzybami mojej babci są najlepsze ever (Kla, Ty wiesz, oj wiesz hahaha). Po prostu :
Na takiej zasadzie to działa i kurde, chyba wszyscy tak mają.
Jeśli chodzi o to co dostałam to kurde odzyskałam telefon !
Ten co go jebłam na podłogę i nie chcieli mi go naprawić bo za drogo wychodziło xD
Na święta się udało i jestem taka szczęśliwa, że ło matko.
Od brata dostałam grę planszową - Kolejka. Nigdy tego nie pisałam, ale ja wręcz ubóstwiam gry planszowe! <3
Otrzymałam też hajs hajs hajs, który od razu wydam wydam wydam. Bosko, no, ale zepsuły mi się słuchawki, wyzionęły ducha ze starości najwidoczniej choć jak na słuchawki za 80 zł to niezły sukces, że przy mojej używalności wytrzymały jakieś 4 lata o.o W każdym razie część kasy pójdzie się gonić, kolejna część pójdzie na diablo 3, trochę na ciuchy meybe, ale większość odkładam.
No normalnie ja odkładam kasę, w ostatnich czasach to naprawdę dziwne, ale zbieram na moje marzenia.
W to warto inwestować.
Tak więc mam już wolne pełną gębą, nic nie trzeba robić więc najpierw pogram w Wota, później pościągam muzykę na sylwka i ułożę listę, albo porysuję. No i Breaking Bad przed snem. Zapowiada się ciekawie.
A tak wgl to mam zamiar zrobić coś z blogiem. Pomyślałam, że czas na mały remoncik. Także szykujcie się na zmiany ^.^
Bye